Jako, że nasza szkoła to istna wylęgarnia talentów językowych oraz miejsce, gdzie spotykają się młodzi ludzi łaknący kontaktu z „ wielkim światem” postanowiliśmy stworzyć projekt językowy, który umożliwi im wirtualną podróż do Czech, Bośni i Hercegowiny, a nawet do Meksyku. Nasz gołąb pocztowy wzbił się już do lotu, ale czeka na wsparcie internautów! Mamy już partnerów z wyżej wymienionych państw, teraz chcemy ich lepiej poznać! Głównym celem projekt jest wymiana tradycyjnych listów
 ( snail mail), takich prawdziwych, pisanych na papeterii, jeszcze sprzed ery Internetu oraz wymiana kulturowych map zawierających różne aspekty kultury kraju, który jest uczestnikiem projektu. Nie uciekniemy jednak przed współczesnością (tu ukłon w stronę cyfrowych tubylców), stąd pomysł na wymianę filmików nakręconych telefonem oraz na serię wideokonferencji, podczas których poznamy uczestników projektu trochę lepiej- poznamy ich szkołę, podejście do nauki języków obcych, poglądy na życie. Takie spotkania to lekcje języka, ale przede wszystkim są to lekcje otwartości na inne kultury oraz propagowanie idei zrozumienia dla odmienności etnicznej, kulturowej, czy też religijnej.

Nasza grupa projektowa jest pełna zapału i energii, którą zamierza ukierunkować na realizację projektu, stąd harmonogram działań jest wypełniony po brzegi! Tak, zamierzamy nasz plan zrealizować - i to punkt po punkcie! A oto co nas czeka: 

 

 

Każda ze szkół partnerskich realizuje działania na terenie swojej placówki. W planach mamy odległe podróże, ale tylko przysłowiowym "palcem po mapie", więc wszystkie nasze przedsięwzięcia odbędą się w " czterech ścianach" przytulnych pracowni językowych, a harmonogram działań przedstawia się następująco:
 1.         Październik:

·         nagranie i montaż filmu 

·         plakat „The place where I spend most of my time – my school” 

·         wideokonferencja z uczniami z czeskiej szkoły

2.       Listopad: wymiana listów o tematyce „It’s all about me.”
 3.       Grudzień: wymiana kartek bożonarodzeniowych,

4.       Styczeń: wymiana map kulturowych

5.       Styczeń/luty: wymiana listów o tematyce „New Year starts” 

6.       Luty/marzec: wymiana listów: „How do I reach the next level of education" 

7.       Marzec/ kwiecień: wymiana listów oraz pocztówek: “My country – my home.” 
 8.       Maj/kwiecień: wideokonferencje 

 

Uczniowie nabędą wiele umiejętności przydatnych w dalszym życiu i karierze zawodowej, ale będą też zawierać nowe znajomości, poznawać świat oraz dobrze się bawić. A dla osób, które zechcą zerknąć na nasz projekt fachowym okiem, mamy listę takich umiejętności: 

·         kształtowanie postaw tolerancji i szacunku wobec innych kultur, niwelowanie negatywnych zachować, uprzedzeń,

·          rozwijanie umiejętności komunikacyjnych w języku angielskim,

 

·         rozwijanie umiejętności tworzenia wypowiedzi pisemnych w języku angielskim (formy listu),

·         rozwijanie umiejętności gramatycznych poprzez tworzenie wypowiedzi pisemnych,

 

·         rozwijanie wiadomości z zakresu leksyki języka angielskiego,

 

·          umożliwienie uczniom Zespołu Szkół w Wolbromiu nawiązania kontaktów i relacji z rówieśnikami z innych krajów,

 

·         poznanie tradycji, kultury, systemów edukacyjnych innych krajów z Europy i poza nią,

 

·          aktywizacja środowiska uczniowskiego poprzez angażowanie ich w realizację niniejszego projektu,

 

·         kształtowanie osobowości ucznia, który jest potencjalnym „obywatelem świata,” który podróżuje, uczy się, odnajduje się w różnych zakątkach świata.

 

Ewentualna wygrana zostanie przeznaczona oczywiście na... ZNACZKI. Potrzebujemy ich bardzo dużo, gdyż zamierzamy wysłać mnóstwo listów. Musimy kupić też tuby do przesłania map i plakatów, a także wszelkiego rodzaju materiały biurowe. „Karma” dla naszego „gołębia pocztowego” to też spory wydatek. Just kidding. Tak naprawdę, to chcemy kupić przede wszystkim ZNACZKI i tego się trzymajmy!

W dzisiejszych czasach pisanie listów w tradycyjny sposób staje się coraz mniej popularne. Nie ma się co dziwić. Świat idzie do przodu, a różnego rodzaju komunikatory pozwalają nam na przekazanie swoich myśli od razu po ich napisaniu. Ale zaglądając do skrzynki pocztowej, doznajemy uczucia, jakiego w żadnej innej sytuacji nie doświadczymy.
 Pisanie listów jest naprawdę niesamowite, a staje się jeszcze lepsze, kiedy to my otrzymujemy je od innych. Szczególnie od kogoś, kogo nigdy nie spotkaliśmy, kogo nie znamy, kto mieszka na drugim końcu świata. Ta chwila, gdy otwieramy kopertę, aby poznać czyjś umysł, to naprawdę coś nadzwyczajnego. 
 Otrzymać piękny list raz na jakiś czas to miła odmiana w naszej szarej codzienności. Często treść nie jest poprawna gramatycznie, jest trudna do przeczytania, ale najważniejsza jest przecież świadomość, że ktoś poświęcił dla nas tych parę chwil ze swojego życia, że ktoś chce nas poznać, z nami dzielić swoje przemyślenia, przeżycia.

 Korespondencja listowna jest kompletnie inna, niż ta, której używamy w dzisiejszych cyfrowych czasach. Uważamy na każde słowo, bo nie chcemy urazić osoby po drugiej stronie. Wyrażamy siebie z jak najlepszej strony, co nie jest takie proste. Pisanie listów uczy nas także umiaru w tym, co warto napisać, a co nie jest już takie istotne. Wymaga od nas o wiele więcej niż lajkowanie i dodanie komentarza na Facebooku. A pisanie listów w języku angielskim, to przecież dodatkowy wysiłek, ale i dodatkowa satysfakcja, gdyż w ten sposób stajemy się obywatelami świata.
 Tworzenie map to również niecodzienne zadanie. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy jak mało wiemy o swojej ojczyźnie, a to zadanie w niestandardowy sposób łączy naszą wiedzę kulturową i lingwistyczną. Uczniowie są zachwyceni: wyszukują informacje, szkicują kontury, tłumaczą teksty, a pracując w grupach, spędzają ze sobą czas. Teraz pora podzielić się tę wiedzę z uczniami z innych krajów.
 
 Musimy tylko kupić znaczki...

 
 A pamiętajmy o tym, że kupując znaczek, kupujemy bilet do świata drugiego człowieka…